In Polish....somtimes in Greek.....by Polish woman , who lives in Greece

środa, 12 czerwca 2013

Nie daj sie zaskoczyc w Grecji


         Lato juz za krok i wakacje tez, wiec wiele z was moze znalezc sie w Grecji.

                                    Co moze wydac sie dziwne?
                         Wlasciwie juz nic nie powinno nas dziwic, ale .....

 1. Cokolwiek bys gdziekolwiek nie zamowila, a nawet przed- zostana podane Ci szklanki i dzbanek , albo butelka z woda. Wode pije sie do kazdego posilku, miedzy posilkami i radze Wam tez to robic, bo przy takich temperaturach jest to po prostu niezbedne dla zdrowia , a nawet zycia.


 2.Zanim na stole zjawi sie obiad , podany zostaje chleb. Nie w postaci zakasek, ale bochenek chleba pokrojony w grube pajdy, ladnie podany w jakims koszyczku. Grecy chleb w poludnie jedza do wszystkiego ! Do ziemniakow, ryzu, makaronu itp. Jak cos jest w sosie to maczaja, jak cos wyjatkowo smacznego to wyczyszcza chlebem talerz do czysta. Ale na sto procent zamocza ten chleb w salatce. Czy jest jedna dla wszystkich , czy kazdy ma swoja ten smak oleju z oliwek, octu winnego i sokow z warzyw jest bezcenny. Nie bawcie sie w ksiezniczki- maczajcie !!!


 3.Jak mowi Greckie przyslowie- kobieta i kurczak potrzebuje reki!
Co do kobiety to nie wiem o jaka reke tu chodzi , ale kurczaka po prostu jemy rekami. czesto oblizujac palce. To samo moze dotyczyc i innych mies np. jagniecia pieczonego , albo kozy.
Zapomnijcie o dobrych manierach!
Jak zamowicie cale jagnie to oczekujcie ,ze bedzie z glowa. Ja osobiscie nie moge do ust wlozyc czegos co ma jeszcze zeby i oczy....

 4. Grecy sa bardzo przyjazni. Jak bedziecie sie zegnac z gospodarzami , czy przyjdzie okazja do wymiany pocalunkow to uwaga ! Pocalunki sa 2, a nie 3 jak w Polsce, a chwila gdy zawisasz w powietrzu z nadstawionym policzkiem do trzeciego pocalunku jest raczej niezreczna.


 5.Kosz na smieci w lazience.....
Jest nie tylko do tego co u nas. Jest konieczne ,aby do tego kosza wyrzucac i zuzyty papier toaletowy.I po jednym i po drugim.  Od kultury kazdego zalezy jak ten papier tam umiesci, ale na pewno nie wrzucamy go do klozetu, bo zapchaja sie rury. Nie wiem na ile to prawda, ze rury w Grecji sa wezsze, ale oni w to wierza i dlatego to robia i tego oczekuja od turystow.

 6.Kafeteria i Kafenijo.
Kafeteria jest dla wszystkich. Przewaznie wszystko ma, jest nowoczesnie wyposazona itp.Nie ma co sie rozpisywac.
Kafenijo za to , to jest calkiem cos innego, co wydaje mi sie ze za pare lat zaniknie. Kobiety sa tam niemile widziane i wcale sie tam nie pchaja, wysylaja tam swoich emerytow mezow na kawe, meskie ploty, mecze, gre w karty, na ouzo z zakaska i maja spokoj w domu .Panowie moga tam siedziec godzinami, zima w srodku , latem najczesciej przy stoliczku pod jakimis olbrzymimi drzewami. Urzadzenia sa stare, proste, meble przedpotopowe , ale tu nie chodzi o piekno , tu chodzi o tradycje. Nam z boku moze sie nie podobac, panowie czesto maja i komboloi w rece, ale dla tych staruszkow to raj. Gdy ich zobaczycie to nie badzcie za surowe , to nie banda leni, to grupka starcow lub chorych do niczego innego juz nie zdolnych.

 7.Tradycja i rodzina jest w Grecji bardzo wazna. Juz Wam kiedys pisalam, o zwyczajach dotyczacych chrztu, pogrzebu, ale wspomne jeszcze raz o tym , ze w Grecji nie moze byc mody na imiona. U nas sa lata, ze rodzilo sie wiele Jankow, przedtem byla mowa na Adrianow itp. Tutaj dzieci dostaja imiona po dziadkach, ze strony meza. Imiona wiec caly czas sa w uzyciu od najdziwniejszych Ksenofondas, Lykurgos, Aristotelis do najprostrzych np. Petros , Pawlos.
Najfajniejsze jest to, ze jak Pan Janis i jego zona Eleni maja 5 synow, to najprawdopodobniej beda miec przynajmniej 5 wnukow o imieniu Janis i 5 wnuczek o imieniu Eleni! A co najlepsze o tym samym nazwisku .


8. Wiele kobiet jest ubranych na czarno. Nie jest to mus , ale wybor. Po smierci najblizszego oczywiscie nosza zalobe przynajmniej przez rok, starsze osoby maja jednak wiele strat w rodzinie wiec z roku robia sie cale lata. Potem jest to kwestia przyzwyczjenia i wygody, no bo skoro sie ma cala szafe czarnej garderoby to po co zmieniac na nowa?


9. Spluwanie ....
nie wiem jak sie do tego zabrac.....
Moga byc dwa powody np. jak widza sliczne dziecko czy , kogos wyjatkowo pieknego to spluwaja aby go NIE ZAUROCZYC. Robia to z milym usmiechem mowiac- ftu, ftu mi se matiakso!
Drugi powod to jak widza kogos kto sie zle, wulgarnie zachowuje, to wtedy z odraza spluwaja mowiac - ftu na chathis.

O tym co jest niezbedne na wakacjach w Grecji opisalam wczesniej
http://kubek-agnicy.blogspot.gr/2011/05/niezbedne-na-wakacjach-w-grecji.html


10.A jakie cuda mozna spotkac na Greckich plazach to sie same przekonacie.
W latach kiedy i ja bylam turystka i lezalam wdziecznie na plazy odbywal sie najazd dziewczat ze Skandynawii. Piekne , wysokie, naturalne bladynki z niebieskimi oczami. Greckim chlopakom ,az slina ciekla na ich widok.
Niespodzianka dla wiekszosci tych mlodziencow i ich rodzin bylo to, ze po roku dziewczyna przyjezdzala z.... ich dzieckiem na reku !!!???
Nie chcialy od chlopcow nic, ich celem bylo dziecko z pieknym i najlepiej wyksztalconym , mlodym czlowiekiem, a juz ich panstwo zapewnialo im az nadto niz moglyby jako samotne matki potrzebowac.
 A tutaj wstawiam kilka zdjec z internetu, aby zrozumiec troche  ich motywy .





No i co ?
A w dodatku to sa wartosciowi mlodzi ludzie , a nie tylko ladna buzia i cialo.

Moje zdjecia byly zrobione 2 lata temu w Skotinie na Morzem Egejskim.

środa, 5 czerwca 2013

Zamienie slonce na deszcz !

Slonce dopisuje wspaniale , ale ziemi jest bardzo brak deszczu. Bez podlewania nic by nie uroslo.
Zdjecia zrobilam w niedziele , kiedy zolnierz mial wolne , a juz dzis z tych kwiatow zrobily sie kabaczki i w postaci smazonych i kotlecikow zostaly zjedzone na obiad.

Na obiad byly tez pierwsze papryki w sosie z zeszlorocznych jeszcze sloikow z sosem pomidorowym.


Wiatr polamal bazylie wiec juz cudownie pachnie w domu ( byly trzesienia ziemi, takie sredniej paniki).


Najbardziej ze wszystkich warzyw lubie pomidory . Moze dlatego, ze i one lubia nas i sie udaja na naszej dzialce ( salata za nic!). Uwielbiam robic z nich sosy nawet codziennie.


A z tego skromnego kwiatka bedzie baklazan. Zacznie sie okres salatek i musaka( az za duzo roboty).


A z tego powinny byc granaty. Powinny , boco rok pieknie kwitna , zaczynaja sie pokazywac i nagle spadaja. Jak nadal bedzie tak wiac to i w tym roku sie nie doczekamy domowego granata.


A tutaj sa moje osobiscie wsadzone ozdobne dynie. Prawie nie podlewane dzielnie daja sobie rade.


Obiad byl uroczysty - jagniecie ( Grecy uwielbiaja piec je z ...glowa ale nasza rodzina na to nie moze patrzec) i z boku kurczak kebab. Nikt nie zgadl , ktory zolnierz jest moj, ale podobalo mi sie stwierdzenie, ze wszyscy sa zieloni. To fakt ! Zieloni na zewnatrz i zieloni wewnatrz! Chlopcy pelni marzen , nadziei i wiary. Miejmy nadzieje , ze dadza sobie rade w doroslym zyciu.


                                Kto sie wymieni ? Wysylam slonce i czekam na deszcz !

niedziela, 2 czerwca 2013

Nausa ( Νάουσα ) - czyli - Przyjedz mamo na przysiege....

W Grecji sluzba wojskowa jest OBOWIAZKOWA. Tak , ze kazdy zdrowy mlodzieniec wczesniej lub pozniej , na krocej czy na dluzej znajdzie sie w wojsku.


Moj najstarszy 19 letni syn jest wlasnie w wojsku i przybylismy na mianowanie go na komandosa .
Mlodzi zglaszaja na poczatku gdzie chcieliby sluzyc, do wyboru jest piechota, lotnictwo , marynarka wojenna i sluzby specjalne czyli komandosi.


Bylismy zaproszeni na 10.15, wiec aby nie czekac na punktualne otwarcie bramy poszlismy do slynnego w okolicach parku , ktory byl dwa kroki od jednostki.


Park nazywa sie Swietego Mikolaja (Αγίου Νικολάου),bo w centrum jest taki wlasnie kosciolek.


                                                       Niestety byl jeszcze zamkniety.


                   Ale dla mnie najwieksza pieknoscia i uroda tego parku sa platany !


                                                               Kazdy jest inny.


Kazdy ma swoj indywidualny charakter.


Kazdy ma swoja osobowosc.


Budza we mnie zawsze zachwyt i uwielbienie, zwlaszcza te , ktore sa juz calkiempuste w srodku, przy zyciu trzyma je mocna kora, a na szczycie maja cudowne liscie.


Poranna pora byla najlepsza do spaceru, bo dziesiatki autobusow z dziecmi ze szkol podstawowych w poludnie calkiem zmienily wyglad otoczenia.


Platany uwielbiaja wode , dlatego wiec sa ich tu setki, bo obok jeziork jest pelno strumieni , a w centrum wartka rzeczka.

NIE KARMIC PSTRAGOW I KACZEK.
Uwierzcie mi ,ze pstragi mozna by i rekami lapac, mozna tez kupic, albo wynajac wedke i lowic( nie wiem czy za jakas oplata), a w pobliskich knajpach i restauracjach wlasnie pstrag jest specjalnoscia.


Wybaczcie ,ze nie zrobilam im zdjec , ale nie lubie fotografowac zywych zwierzat , ktore za chwile trafia na patelnie.

Na wycieczkowiczow ( w wiekszosci dzieci ) czekaja przy wejsciu sklepy z pamiatkami.


My sie zadowolilismy kawa  , bo wojsko poczestowalo nas sniadaniem.


Zielone berety.
Ktory jest moj ?!



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...